Autorka w swojej książce pokazuje czytelnikowi, że po każdej burzy wychodzi słońce i mimo bólu związanego z przykrościami jakie mogą nas czasami spotkać i bólu który nas przez nie rozdziera mamy szansę doświadczyć jeszcze czegoś dobrego co pozwoli nam ukoić rany i w pewnym sensie wypełnić odczuwaną wewnątrz pustkę.
206 views, 10 likes, 1 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from rehabilika.pl: Po każdej burzy zawsze wychodzi słońce rehabilika - Twoje zdrowie Po każdej burzy zawsze wychodzi słońce 💙 rehabilika - Twoje zdrowie | By rehabilika.pl
Polish Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese English Synonyms Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese Ukrainian These examples may contain rude words based on your search. These examples may contain colloquial words based on your search. every cloud has a silver lining Oto dlaczego wierzę, że po każdej burzy wychodzi słońce. A co z "po każdej burzy wychodzi słońce"? Teraz powiesz mi, że po każdej burzy wychodzi Słońce? Is this where you explain all about clouds and silver linings? "Po każdej burzy wychodzi słońce." No results found for this meaning. Results: 4. Exact: 4. Elapsed time: 55 ms.
40 „po burzy zawsze wychodzi słońce 👊#dlacb #mnihu #dcb #dlaciebie #koronavírus #mymusic #hiphop #foryou. Tym filmem, kończę pewien rozdział w moim życiu, następne filmy które się pojawią będą już takie jak wcześniej, wesołe i pozytywne.Niestety, z powodu szalejącej epidemii koronawirusa, w tym roku nie zobaczymy znanych sportowców w strojach zaprojektowanych przez 25-letnią Sonię Siepielską. Powodem jest przełożenie terminu Igrzysk Olimpijskich, jak i wszystkich innych ważnych rozgrywek sportowych. W rozmowie z nami Strzałkowianka opowiedziała o tym jak radzi sobie w tym trudnym okresie oraz w jaki sposób 4F pomaga w walce z epidemią.– Myślę, że jest to ciężki czas dla nas wszystkich. Zarówno jeśli chodzi o kwestie zdrowotne, jak i biznesowe. Trzymam mocno kciuki, aby każdy z nas wyszedł z tej sytuacji jeszcze silniejszy. Na pewno jest to dla nas pewnego rodzaju sprawdzian – cierpliwości, wytrzymałości i zrozumienia drugiego człowieka. Mam to szczęście, że nikt z moich najbliższych nie zachorował i mam ogromną nadzieję, że za jakiś czas będę mogła powiedzieć to samo. Aktualnie jestem w Warszawie, gdzie spędzam czas w domu chroniąc tym samym zdrowie swoje, jak i moich bliskich. Z rodziną kontaktuję się głównie za pomocą komunikatorów i wideokonferencji. Dopóki sytuacja nie wróci do normalności, na pewno nie będę narażać zdrowia rodziny, a w szczególności zdrowia osób w starszym wieku. Mimo, iż w Warszawie liczba zakażeń stale wzrasta, nie zamierzam wracać do domu. Przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności, czuję się tutaj bezpiecznie. Więcej w Kurierze.
Czy po burzy wychodzi słońce, a po słońcu znowu burza? Na przykład w 2018 roku było ciężko. W 2019 roku było zdecydowanie łatwiej. W 2020 roku po raz kolejny wróciły trudności w życiu. Czy w takim razie po burzy wychodzi słońce, a po słońcu znowu burza? Według takiego wzoru. 0 ocen | na tak 0%. 0.
polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński angielski Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. every cloud has a silver lining Oto dlaczego wierzę, że po każdej burzy wychodzi słońce. Teraz powiesz mi, że po każdej burzy wychodzi Słońce? Is this where you explain all about clouds and silver linings? "Po każdej burzy wychodzi słońce." A co z "po każdej burzy wychodzi słońce"? Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 4. Pasujących: 4. Czas odpowiedzi: 59 ms.
"Po każdej burzy świeci słońce" to powieść o zagubionych relacjach między ojcem i synem, o blaskach i cieniach emigracji, z naciskiem na cienie, o dobrych ludziach, którzy stają na naszej drodze, gdy wydaje się, że jest już bardzo źle. Jednak w tej historii kryje się coś więcej, coś, co każdy musi odkryć sam. Obiecuję, że
Tłumaczenia w kontekście hasła "burzy zawsze wychodzi" z polskiego na angielski od Reverso Context: A po burzy zawsze wychodzi słońce. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
O tym, jak poznać dobrego trenera rozwoju osobistego, jak zmienia się życie po projekcie rozwojowym, a także o tym, czy rzeczywiście pozytywne myślenie zawsze działa, ze specjalistką rozwoju osobistego Anna Urbańską rozmawia Ilona Adamska. Jesteś specjalistą z zakresu rozwoju osobistego. Gdybym ja teraz chciała ruszyć ścieżką rozwoju dla siebie, od czego powinnam zacząć? Doskonałe pytanie! Od zastanowienia się! Czego chcesz, jakie masz cele i co rozwój miałby Ci dać? Obecnie na rynku rozwoju mamy nadmiar wszystkiego. Książek, płyt, programów, szkoleń, konferencji, treningów, sympozjów i podobnych imprez. Warto wiedzieć, czego dokładnie chcemy, jaki efekt, rezultat chcemy uzyskać. Bo inaczej można zginąć w gąszczu, jak ja to nazywam, chadzania na szkolenia. Optymistyczne jest to, że w naszym kraju dla tak wielu osób rozwój osobisty zaczął mieć znaczenie. Coraz więcej z nas rozumie, że „jak się nie rozwijasz, to się zwijasz”. Jednak to, co dla mnie jest niepokojące, to jakość tegoż rozwoju. Wokół nas całe mnóstwo osób, które dopiero co skończyły swoje własne pierwsze w życiu szkolenie, a już uczą innych, jak się powinni rozwijać. Więc od czego zacząć? Od bacznego przyjrzenia się temu, u kogo chcemy się rozwijać. Czy hasła, rzeczy, które głosi dana osoba, są spójne z tym, jaki jest, jak żyje? Ostatnio bardzo dużo dostaję maili i zaproszeń od dziesiątek, a może setek osób, które chcą zająć się moim rozwojem finansowym, moją wolnością finansową. I co? I kiedy patrzę na nich, przyglądam się ich życiu, ich finansom, to nie wydaje mi się, aby to były osoby, od których można się uczyć. Kiedy pytam ich o ich własne finanse, to z reguły kłopotem jest uiszczenie rachunku za kawę na wspólnym spotkaniu biznesowym. A kiedy spotkanie odbywa się w hotelu, to okazuje się, że auto takiej osoby zaparkowane jest gdzieś na uboczu, bo parking hotelowy jest za drogi. I oczywiście można by rzecz, że to oszczędność, ale mi to pachnie inaczej. Oni chcą nas uczyć obszaru, który dla nich samych jest wyzwaniem. Stąd, zaczynając jakikolwiek rozwój, u kogokolwiek, łącznie ze mną samą, warto nas sprawdzić, poprzyglądać się. Na ile specjalista w danym temacie nim jest na papierze, w Internecie i na broszurach reklamowych. A na ile jego życie, on sam jest chodzącym dowodem na prawdziwość tego, czego uczy. Ja tak robię, wybierając kolejny szczebelek mojego rozwoju własnego. Tak dla naszego bezpieczeństwa. Czy rozwój osobisty jest bezpieczny? A to zależy. Między innymi od tego, o czym rozmawialiśmy wcześniej. Na ile bezpiecznie wybierzemy sobie, po pierwsze ścieżkę rozwoju. Po drugie, z kim chcemy się rozwijać. I po trzecie, czy w obecnej sytuacji to, co wybierzemy, jest dla nas dobre? Jasnym jest, że jeżeli jesteśmy w jakimś dole życiowym, to pierwsze, co możemy zrobić, to przestać kopać dalej. Czyli zdecydowanie coś zmienić. Być może wówczas jakaś książka, szkolenie, spotkanie z coachem może stać się takim momentem przełomowym i dzięki niemu ruszymy z miejsca. Ale jednocześnie warto pamiętać, że żyjemy w czasach nadmiaru, więc i nadmiar narzędzi rozwojowych może nas przerosnąć. Ja mam swój patent na dokonywanie wyborów edukacyjnych. Przyglądam się po prostu, która dziedzina mojego życia aktualnie kuleje i na niej się wpierw koncentruję. Pod to wybieram książkę czy szkolenie. W ostatnim czasie odkryłam, że nie zniosę kolejnego spiczu motywacyjnego, szczególnie tego w wydaniu „mówców motywacyjnych” z żadnymi przeżyciami własnymi, a tylko tymi, których ktoś inny doświadczył. Mam motywację z wewnątrz. Na dziś jej nie potrzebuję. Dziś potrzebuję narzędzi, jak pewne rzeczy zrobić, co konkretnego, od czego zacząć i jak dalej „robić”. Jak po prostu działać. Nie chcę być kolejnym nadmuchanym balonem, z którego w kilka dni po szkoleniu schodzi powietrze. Jak sądzisz, dlaczego niektórzy ludzie ruszają „z kopyta”, niby zaczynają się rozwijać, a ich życie dalej stoi w miejscu? Myślę, że właśnie z tego powodu, że bywają na szkoleniach czy czytają książki tylko motywacyjne. Wydaje im się, że jak pójdą na kolejne szkolenie, to się zmotywują. A najlepiej, jak prowadzący ich zmotywuje. Mam takie przekonanie, że motywacja jest przereklamowana. Dlaczego? Na przykład trening sportowy. Brzuszki, pompki, przysiady. Czy zawsze mam motywację, żeby go zrobić? Absolutnie nie! Ale czy go robię? Tak, bo wiem, jakiego rezultatu oczekuję. I pomimo braku motywacji po prostu ruszam ciało i robię. Moim zdaniem tu chodzi bardziej o działanie, nie o motywację. Dlatego właśnie niektórzy po evencie ruszają z kopyta, a kilka dni później nic się nie dzieje, bo im motywacja spadła. Dlatego właśnie tak ważny jest wewnętrznie ustalony cel, to, po co to coś robię. Powód. Wtedy nie ma szansy, żebyśmy odpuścili. Poza tym sądzę, że wiele osób odpuszcza, kiedy przestaje odczuwać przyjemność. Kiedy pojawiają się pierwsze schody, podejście pod górkę czy inne wyzwanie. A rzecz w tym, żeby działać pomimo! Wiem, że jesteś fanką czytania. Jakie więc książki czytać, jakie omijać? Jaka była Twoja pierwsza książka, która coś wniosła do Twojego życia? No to teraz mam zagwozdkę. Kocham czytać. Codziennie czytam. Nawet gdy jestem „padnięta”, czytam choć kilka stron. Czasem w weekendy nic innego nie robię, tylko czytam. Moja pierwsza świadoma książka, lektury szkolne omijam, to „Potęga podświadomości”. Pamiętam, jaki szok przeżyłam, kiedy dotarło do mnie, ile rzeczy sama na siebie „ściągnęłam”. Korzystam z tej wiedzy każdego dnia. Kolejny przełom to „Maksimum osiągnięć” Briana Tracy’ego. Jego 12-etapowy system stawiania celów opisałam w swojej własnej książce i stosuję go do dziś, zawsze wtedy, kiedy stawiam swoje nowe cele. Ale największym przełomem była dla mnie książka Ewy Foley „Zakochaj się w życiu”. Zakochałam się nie tylko w życiu, ale również w wielu jej rozdziałach. To był początek mojego rozwoju. Jakie książki omijać? Dla mnie każda, którą wzięłam w swoje ręce, coś mi dała. Były takie, które odłożyłam na półkę po przeczytaniu wstępu, i takie, do których wróciłam po latach. Myślę, że to zależy od naszej obecnej chwili w życiu, czy dana książka jest dla nas akurat właściwa. Ostatnio spotkało mnie wiele rozczarowań towarzyskich. Niektórzy moi bliscy kompletnie nie rozumieją mojego stylu życia. Wielu z moich znajomych, kiedy się zaczęłam rozwijać, odsunęło się ode mnie, dlaczego? O, witaj w klubie. Pamiętam, kiedy jakieś dwa lata temu wraz z moim partnerem postanowiliśmy przejść bardzo ambitny i zaawansowany projekt rozwojowy, zostaliśmy uprzedzeni, że zajdą zmiany. T Harv Eker, jeden z trenerów w tym projekcie, powiedział, że jeśli się rozwijasz, mogą zadziać się dwie rzeczy: ludzie będą od ciebie odchodzić albo Ty będziesz odchodzić od ludzi. Wiele osób tego nie zrozumiało. Jednak szybko się przekonały jak to jest. Wyobraź sobie, idziesz na imprezę do znajomych, na grilla do przyjaciół i zaczyna się jazda. Kto z kim śpi, kto kogo zdradził, kto jest idiotą, a kto naiwniakiem. Kto zmienił samochód, kto źle wychowuje dzieci albo kto coś powinien, a czegoś nie. Znane? A Ty siedzisz, słuchasz i zadajesz sobie to niezwykłe pytanie: „Co ja robię tu?”. Czujesz, że nie obchodzi cię kompletnie plotkowanie. Twoja uwaga jest skoncentrowana gdzieś indziej. Czujesz, że przestajesz rozumieć niektórych ludzi, ich schematy działania i sens ich słów. Ja wierzę, że jeśli ktoś od nas odchodzi, to po to, aby zrobić miejsce dla lepszej, bardziej wartościowej osoby. Co ma wspólnego rozwój z pozytywnym myśleniem? Ostatnio, na wspaniałym szkoleniu, Anthony Robbins, światowej sławy trener i coach, powiedział, że pozytywne myślenie to „shit”, za przeproszeniem. I ja się z tym zgadzam. Jak słyszę, że wystarczy tylko pozytywnie myśleć, to wszystko będzie dobrze, to czuję się rozbawiona. Że niby samo się zrobi??? Nie ma opcji. Zgadzam się, że warto myśleć dobrze, być pozytywnie nastawionym, mieć optymistyczne patrzenie na świat. Jednak to wszystko razem wzięte nie zadziała. Bo do tego wszystkiego potrzebne są decyzje i działania. To tak, jakby ktoś myślał intensywnie o wygranej w lotto, a nawet nie wysłałby kuponu. Osoby, które prawdziwie się rozwijają, poza pozytywnym myśleniem, jeszcze działają. To ruch daje energię. A energia daje działanie. A wyższa energia zawsze wygrywa. Jakimi ludźmi się więc otaczać? Ja lubię otaczać się ludźmi, którzy są dla mnie wyzwaniem intelektualnym. Takimi, z którymi czuję się swobodnie. Tymi, przy których mogę być sobą. Mówić o swoich odczuciach, emocjach. Uwielbiam ludzi, od których mogę się uczyć. Takich, którzy uważają rozwój za wartościowy. Unikam narzekaczy, maruderów, leni i takich, którzy wiedzą wszystko. Nawet to, co czuję, co myślę i co chcę powiedzieć. Jesteś osobą aktywną, prowadzisz kilka firm, uczysz się. Jak na co dzień motywujesz się do działania? Jak dajesz radę łączyć swoje role życiowe, które piastujesz? Często nazywam siebie robotem wielofunkcyjnym. Rzeczywiście pełnię wiele ról: mamy, partnerki, córki, coacha, trenera, prezesa i pani swojej kotki. Myślę, że są dwie rzeczy, które pozwalają mi radzić sobie z tymi rolami. Po pierwsze uwielbiam mieć poukładany dzień. Więc otaczam się żółtymi karteczkami, na których zapisuję rzeczy do zrobienia. Mam zapisane to często nawet w kolejności, jakiej to robię. To ułatwia i powoduje, że wszystko dzieje się w naturalnej kolejności. Po drugie ustawiam priorytety, co jest w danym momencie dla mnie najważniejsze. To tak jak w tej chwili. Teraz jestem skoncentrowana na tym, żeby odpowiedzieć wyczerpująco na pytanie. Z kolei jak odpoczywam, to na maksa. Jak pracuję, to też na maksa. A jeśli chodzi o moją motywację do działania, to tak naprawdę mam ją w sobie. Czuję się generalnie nieustająco zmotywowana. Ale ważniejsze jest to, z czego ten stan wynika. U mnie z jasno określonych celów. Wiem, dlaczego coś robię. I to mi daje energię do działania. Powiedz, kiedy wszystko się przeciwko Tobie sprzysięga, jak sobie z tym radzisz? Moje ulubione powiedzenie brzmi: „Miej cierpliwość. Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe”. Więc kiedy przychodzi trudniejszy czas, pamiętam, że niebawem będzie lepiej. Wiem, że i to minie. A poza tym szukam szybkich sposobów na zajęcie się sprawą, która mnie aktualnie spotyka. Staram się zadziałać, aby wrócić szybko do dobrego stanu, do czucia się dobrze. Nie czekam na to, co mi los przyniesie, raczej staram się mieć wpływ. Wiem, że nie wszystko ode mnie zależy, więc jeśli nie mogę z tym czymś, niczego zrobić, to niczego nie robię. Obserwuję okoliczności i staram się spaść na cztery łapy, żeby się jak najmniej potłuc. Jak to mawiają niektórzy: „Po burzy przychodzi słońce”.
Po każdej burzy wychodzi słońce, ale co w trakcie burzy? Bezpiecznym miejscem okazuje się być m.in. samochód. Prąd elektryczny przemieszcza się tylko po Napsioczyliśmy na sędziów po poprzedniej kolejce, bo mylili się nader często i to jeszcze z VAR-em pod ręką. Ale w tej kolejce musimy zwrócić im honor, bo swoją robotę wykonali nienagannie. Fakt faktem, że ta kolejka była łatwiejsza do poprowadzenia, bo i takich sytuacji stykowych było mniej. Natomiast dobre korzystanie z wideoweryfikacji (vide mecz ŁKS-u z Piastem) sprawiło, że arbitrzy zaliczyli pierwszą bezbłędną w tym sezonie tych kontrowersyjnych sytuacji nie ma za wiele, bo – tak jak wspomnieliśmy – działo się niewiele. Mało bramek, mało stykówek, niewiele karnych. Nawet te gole po spalonych były dość łatwe do oceny, bo przy trafieniu Korony na Cracovii nie trzeba było przykładać lupy i rysować linii pod się jedynie dwóm sytuacjom, co do których kibice mieli pewne wątpliwości. Lećmy chronologicznie – rzut karny dla Śląska w meczu z do kontaktu – nie mamy wątpliwości, że był. Piłka wyraźnie odbija się od ręki/nadgarstka Rogne. Niektórzy uważali jednak, że Norweg zagrał piłkę ręką przypadkowo i przez to, że zbierał się po upadku. Natomiast kompletnie nie ma to znaczenia – nie znajdziemy w przepisach fragmentu o tym, że „jeżeli zawodnik wstaje po poślizgnięciu się, to może blokować strzał ręką”. Na niekorzyść obrońcy Kolejorza działa fakt, że ręce wyraźnie powiększają obrys jego ciała, co jest istotne w kontekście nowych wytycznych. Ręce są ułożone poziomo wobec tułowia, słuszne wapno. Zresztą mamy wrażenie, że sędzia Marciniak wziął tę sytuację trochę na czuja, bo z tej perspektywy po prostu nie miał jak zobaczyć tego zagrania ręką, ale VAR podtrzymał jego i zarazem ostatnia kontrowersja, to nieuznany gol dla Jagiellonii w meczu z Lechią. To, że zawodnik zaznaczony czerwonym kółkiem jest na pozycji spalonej – to sprawa jasna. Pytanie jednak, czy jest na spalonym, czyli czy absorbuję uwagę Kuciaka. No i naszym zdaniem absorbuje już samym faktem, że tam jest – strzał jest oddany w taki sposób, że zawodnik Jagi stoi między linią uderzenia, a bramkarzem, czyli nawet przez ten ułamek sekundy przeszkadza golkiperowi gospodarzy. Zresztą gość stoi ze trzy metry od Kuciaka i to niemal na wprost strzelającego, zatem dla nas sprawa jest prosta – Złotek słusznie tego gola nie panowie sędziowie. To pierwsza bezbłędna kolejka od kilku dobrych miesięcy. Ta ostatnia była czternaście serii gier temu. Najnowsze WeszłoOficjalnie: Makuszewski wrócił do Polski, zagra w Odrze Opole Maciej Makuszewski po półroczu spędzonym w lidze islandzkiej wrócił do Polski. Skrzydłowy podpisał dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o 12 miesięcy z I-ligową Odrą Opole. Makuszewski to pięciokrotny reprezentant Polski, w ojczyźnie w przeszłości występował w Jagiellonii Białystok, Lechii Gdańsk oraz Lechu Poznań (235 meczów w Ekstraklasie, 28 goli), natomiast za granicą grał w Tierieku Grozny w Rosji (14 meczów w lidze, bez gola), Vitorii Setubal w Portugalii (14 meczów w lidze, bez gola) i ostatnio […] który odbudowuje Arsenal. Kim jest Edu Gaspar? Piłkarzem nie był wybitnym, za trenerkę nawet się nie zabierał, ale stanowiska dyrektorskie są pod niego skrojone. Po owocnej współpracy z Corinthians i reprezentacją Brazylii wrócił do Europy, gdzie podjął się niezwykle trudnej misji odbudowy Arsenalu po erze Arsene’a Wengera. Początki miał trudne, wdrożył plan pięcioletni, ale jego efektów na razie nie widać. Na razie, bo zbliżający się sezon ma być przełomowy. Mowa o Edu Gasparze, który odpowiada za świetne okienko transferowe Kanonierów. Pierwszy kontakt […] wspaniały gol Łukowskiego! [WIDEO] W tym sezonie Ekstraklasy Jakub Łukowski nie strzela brzydkich goli. Kapitalnie huknął na inaugurację z Legią Warszawa, a w trzeciej kolejce popisał się wspaniałą „bombą” w rywalizacji ze Śląskiem Wrocław. Umówmy się – Michał Szromnik nie miał szans, by obronić uderzenie pomocnika złocisto-krwistych. Chyba że dostałby skrzydeł… ŁUKOWSKI ON FIRE! 🔥 „Cudo, majstersztyk”‼🤯 Takie gole kochamy! 🔝 💻 Transmisja meczu Korona – Śląsk w CANAL+ SPORT i CANAL+ online […] kryzys czy większy problem? Dobek i spółka zaliczyli falstart Adam Kszczot i Marcin Lewandowski przez lata walczyli o medale każdej wielkiej imprezy. W okolicach 2020 roku na horyzoncie pojawili się też ich następcy. Krzysztof Różnicki, Mateusz Borkowski, Patryk Dobek i nie tylko. Mimo tego obecny sezon na średnich dystansach jest dla Polaków rozczarowujący. Czy ME w Monachium to zmienią? „Suche wyniki” nie wyglądają najlepiej. Jedynym Biało-Czerwonym specjalizującym się w biegu na 800 lub 1500 metrów, który awansował do finału podczas mistrzostw […] rezerwowy odchodzi. Alexis rozwiąże kontrakt z Interem Od początku letniego okna transferowego władze Interu Mediolan starały się wypchnąć z klubu Alexisa Sancheza i – jak informuje Fabrizio Romano – wreszcie dopięły swego. Sowicie opłacany Chilijczyk rozwiąże umowę z Nerazzurrimi. Sanchez do Interu dołączył przed sezonem 2019/20, ale nie stał się wiodącą postacią ekipy z regionu Lombardia. Co prawda wystąpił w 108 meczach, tyle że jedynie w 40 w wyjściowej jedenastce, co przy zarobkach siedem milionów euro netto […] napastnik na wylocie z Widzewa, veto w sprawie Starzyńskiego Zgodnie z informacjami Łukasza Grabowskiego z Faktu, w najbliższym czasie z Widzewa Łódź odejdzie napastnik Mattia Montini. Jednocześnie stanęły negocjacje w sprawie sprowadzenia Filipa Starzyńskiego z Zagłębia Lubin. Montini w tym sezonie ani razu nie znalazł się choćby w kadrze meczowej RTS i – jak pisze Grabowski – to nie przypadek. Włoskiemu atakującemu nie po drodze z trenerem Januszem Niedźwiedziem, przy czym nie to przelało czarę goryczy, a kilkukrotne nieprofesjonalne zachowanie zawodnika. Montini […] który odbudowuje Arsenal. Kim jest Edu Gaspar? Piłkarzem nie był wybitnym, za trenerkę nawet się nie zabierał, ale stanowiska dyrektorskie są pod niego skrojone. Po owocnej współpracy z Corinthians i reprezentacją Brazylii wrócił do Europy, gdzie podjął się niezwykle trudnej misji odbudowy Arsenalu po erze Arsene’a Wengera. Początki miał trudne, wdrożył plan pięcioletni, ale jego efektów na razie nie widać. Na razie, bo zbliżający się sezon ma być przełomowy. Mowa o Edu Gasparze, który odpowiada za świetne okienko transferowe Kanonierów. Pierwszy kontakt […] kryzys czy większy problem? Dobek i spółka zaliczyli falstart Adam Kszczot i Marcin Lewandowski przez lata walczyli o medale każdej wielkiej imprezy. W okolicach 2020 roku na horyzoncie pojawili się też ich następcy. Krzysztof Różnicki, Mateusz Borkowski, Patryk Dobek i nie tylko. Mimo tego obecny sezon na średnich dystansach jest dla Polaków rozczarowujący. Czy ME w Monachium to zmienią? „Suche wyniki” nie wyglądają najlepiej. Jedynym Biało-Czerwonym specjalizującym się w biegu na 800 lub 1500 metrów, który awansował do finału podczas mistrzostw […] Suarez i Nacional. Kulisy wielkiego powrotu do Urugwaju Przez ostatnie lata przywykliśmy do oglądania poczynań Luisa Suareza na europejskich boiskach, ale każda era ma swój kres. Kariery jeszcze nie kończy, choć i ten moment zbliża się wielkimi krokami, jednak najpierw wraca do ojczyzny. Będzie grał w klubie, który oddycha futbolem. Urugwajczyk nie przychodzi do Nacionalu, on do niego wraca – taki płynie przekaz z urugwajskiej społeczności i klubu, który robi wszystko, by w pełni wykorzystać zakontraktowanie piłkarza tej klasy. Nikogo nie powinno dziwić, że powrót […] w obronie, nowi nie odgrywają żadnej roli. Dlaczego Lech wpadł w dołek? Lech Poznań przegrał dwa pierwsze mecze sezonu Ekstraklasy, opadł z eliminacji do Ligi Mistrzów oraz przegrał mecz o Superpuchar Polski. Nawet jeśli założymy, że to ostatnie trofeum nie jest najważniejszym pucharem świata, a na Ligę Mistrzów i tak mało kto w Poznaniu liczył – sytuacja jest zła, bo Kolejorz wygrał dwa z siedmiu meczów na początku sezonu. W dodatku widoki na szybką poprawę formy są nikłe. Z czego wziął się ten dołek formy lechitów? […] Lech to syte koty. Byleby kasa się zgadzała – W sporcie jest prosta reguła – osiągasz sukces, cieszysz się dzień, dwa, jednak zaraz stawiasz sobie następne cele. Tu było czuć mobilizację na stulecie, całe miasto tego chciało. Mistrzostwo zostało zdobyte i… tyle. Wszyscy usiedli zadowoleni, mówię tu oczywiście przede wszystkim o działaczach z najwyższego szczebla. „Dajmy sobie trochę czasu, życie jest piękne, a nuż się uda coś wygrać dalej”. No, […] kibice GKS-u Katowice protestują przeciwko prezesowi? Awans piłkarzy na zaplecze Ekstraklasy, hokejowe mistrzostwo Polski, czwarte miejsce piłkarek czy szóste siatkarzy. GKS Katowice w ostatnich latach odniósł kilka mniejszych lub większych sukcesów. Dlaczego więc kibice tego klubu rozpoczęli bojkot? Czy Marek Szczerbowski, prezes GieKSy, wynikami poszczególnych sekcji skutecznie tuszuje to, jak zarządzany jest śląski klub? Bielsko-Biała. Blisko 2000 kibiców GKS-u Katowice, razem ze zgodami, melduje się na stadionie Podbeskidzia […] .